Moja droga

Gdy opowiadamy swoją osobistą historię, wypływają z nas czasem oceany słów. A na koniec okazuje się, że słuchający, bez względu na to jak bardzo się starali, nie byli w stanie ich wszystkich w sobie pomieścić.
Czasem nie potrafią naszej opowieści zrozumieć, czasem przyjąć i zaakceptować.
Bywa więc, że pozostajemy dla nich “niepoznani”.

Wierzę, że poeci mają ten niezwykły dar ,dzięki któremu potrafią zawrzeć w “kilku kroplach” słów całą głębie opowieści. Jest ona uniwersalna, dzięki czemu każdy z nas podskórnie ją czuje. Nie potrzeba wtedy szerokich opisów i detali. Słowa wnikają i zaczynamy rozumieć…

Dlatego opowieścią o moim życiu , o jego etapach i o tym w którym momencie pojawiła się w nim uważność, jak mi się z nią żyje i jaki obrałam kierunek – niech będzie zamiast oceanu słów , wiersz “Autobiografia w pięciu rozdziałach”. Zobacz, może odnajdujesz coś znajomego w tej historii… jak ją czujesz?

A jeśli chcesz, przejdźmy kawałek razem i przyjrzyjmy się ulicy którą idziesz.

“Nie możesz sprawić, by ptaki lęku i troski przestały latać nad Twoją głową, ale możesz sprawić, by nie uwiły sobie na Twojej głowie gniazda”.

Albert Bandura

Autobiografia w pięciu rozdziałach

Rozdział I
Idę ulicą. W chodniku jest głęboka dziura. Wpadam w nią. Jestem zagubiona… bezradna. To nie moja wina. Wygrzebuję się całą wieczność.

Rozdział II
Idę tą samą ulicą. W chodniku jest głęboka dziura. Udaję, że jej nie widzę. Znowu w nią wpadam. Nie mogę uwierzyć, że jestem w tym samym miejscu. Ale to nie moja wina. Znów długo wyłażę.

Rozdział III
Idę tą samą ulicą. W chodniku jest głęboka dziura. Widzę ją. Ale znów wpadam… to przyzwyczajenie. Mam otwarte oczy. Wiem, gdzie jestem. To moja wina. Wyłażę natychmiast.

Rozdział IV
Idę tą samą ulicą. W chodniku jest głęboka dziura. Omijam ją.

Rozdział V
Idę inną ulicą.

Portia Nelson